W minioną niedzielę, na drodze wojewódzkiej nr 94 doszło do niezwykle niebezpiecznej sytuacji. Kierowca forda, który przewoził swojego kolegę wraz z jego 1,5-rocznym dzieckiem, nie zatrzymał się do kontroli, po czym zaczął ucieczkę. 20-latek stracił panowanie nad pojazdem, a następnie uderzył w latarnie i zjechał w przydrożne pole. Po zatrzymaniu się pojazdu, 23-latni ojciec dziecka wybiegł z niego w kierunku pobliskiego lasu. Kierowca natomiast wyciągnął z auta dziecko, i z maleństwem na rękach pobiegł również do lasu. Kierowca, który uciekał z małym dzieckiem został zatrzymany przez policjanta ruchu drogowego. Powód ucieczki? Brak uprawnień do kierowania.