Agresorzy zmusili 14-latka do oddania telefonu dusząc go i szarpiąc - szybko zostali zatrzymani przez śledczych z Zawadzkiego
W piątek, 17 maja doszło do niebezpiecznego zdarzenia w Zawadzkiem. Około godziny 18:00, 14-letni chłopiec wracał do domu z zakupami spożywczymi jedną z ulic miasta, gdzie podeszło do niego dwóch mężczyzn. Kompani obrali za ofiarę młodszego oraz słabszego od siebie i zażądali od niego telefonu. Wystraszony 14-latek oddał agresorom swój telefon. Na tym się jednak nie skończyło, ponieważ mężczyźni popchnęli swoją ofiarę do ściany znajdującego się obok budynku, a następnie zaczęli go przyduszać oraz szarpać za ręce, by ten podał im PIN do telefonu. Przestraszony 14-latek zmuszony był oddać złodziejom jeszcze gotówkę jaką posiadał przy sobie oraz zakupy spożywcze. Wartość skradzionego mienia od nastolatka to łącznie 1200 zł.
Chłopak po powrocie do domu opowiedział o tym traumatycznym incydencie rodzicom, którzy natychmiast zadzwonili na Policję. Śledczy z Komisariatu Policji w Zawadzkiem pojechali do miejsca zamieszkania ofiary. Na podstawie podanego rysopisu przez roztrzęsionego chłopca kryminalni wytypowali osoby, które mogły stać za kradzieżą rozbójniczą. Sprawna praca operacyjna funkcjonariuszy sprawiła, że następnego dnia przed południem podejrzani byli już zatrzymani przez śledczych z Zawadzkiego.
Za tym rozbojem stało dwóch mężczyzn w wieku 17 i 20 lat. 20-latek, który jest mieszkańcem gminy Kolonowskie, jaki 17-latek, który jest mieszkańcem gminy Ozimek, zostało już doprowadzonych do prokuratury. Przedstawiony im został zarzut rozboju, za który kodeks karny przewidział do 15 lat pozbawienia wolności. Ponad to wobec podejrzanych zostały zastosowane środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji oraz zakazu zbliżania się i kontaktowania się z pokrzywdzonym.