Nie każda osoba na granicy z Litwą będzie kontrolowana od 7 lipca

Od północy 7 lipca do 5 sierpnia będą przywrócone kontrole graniczne na granicach Polski z Niemcami i Litwą. W środę ukazał się projekt rozporządzenia MSWiA w tej sprawie.

Wojewoda podlaski Jacek Brzozowski wyjaśnił na konferencji prasowej w Białymstoku, że chodzi o nie wpuszczanie osób, które próbują nielegalnie dostać się do Polski szlakiem z Białorusi przez Łotwę i Litwę.

"Cel przywrócenia tej kontroli jest taki, żeby nie dopuścić do przekraczania granicy przez osoby, które nie posiadają prawa pobytu na terytorium Polski, a szczególnie osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę państwową z Białorusi do Litwy lub z Białorusi na Łotwę i pokonując granicę polsko-litewską udają się w kierunku Europy Zachodniej" - powiedział zastępca komendanta Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej(POSG) płk Andrzej Stasiulewicz.

Kryzys migracyjny wywołany przez Białoruś przy granicy polsko-białoruskiej - aby destabilizować Polskę i UE - trwa od lata 2021 r. "Granica polsko-białoruska jest szczelna. Te wartości, o których często mówimy to jest około 98 proc. szczelności" - zaznaczył Brzozowski.

Za kontrole na granicy z Litwą odpowiada Podlaski Oddział Straży Granicznej. Będzie je realizował we współpracy z policją oraz 1. Podlaską Brygadą Obrony Terytorialnej. Wojewoda podkreślił, że służby te mają doświadczenie we współpracy przy ochronie granicy polsko-białoruskiej. W kontrolach mają także uczestniczyć m.in. Inspekcja Transportu Drogowego i KAS.

Granica z Litwą ma 104 km długości. Kontrole będą prowadzone łącznie w 13 miejscach. Trzy z nich to przejścia graniczne, w tym drogowe: w Budzisku i Ogrodnikach oraz kolejowe w Trakiszkach - poinformował zastępca komendanta POSG. Wyjaśnił, że na tych przejściach kontrole będą się odbywać w sposób ciągły, przez całą dobę.

Pozostałe 10 miejsc gdzie będzie można przekraczać granicę, będą to tzw. miejsca kontroli doraźnej, z których np. będą mogli korzystać rolnicy czy lokalni mieszkańcy. W miejscach tych ma być SG i terytorialsi - poinformował zastępca komendanta POSG.

Wojewoda podlaski podkreślił, że kontrole graniczne mają być jak najmniej uciążliwe dla osób, które legalnie przekraczają wewnętrzną granicę UE - granicę polsko-litewską - i zapewniał, że właśnie tak będą one zorganizowane.

"Naszym celem jest zabezpieczenie granicy państwa i doprowadzenie do sytuacji, w której te skutki będą jak najmniejsze. To co jest ważne to to, że Straż Graniczna będzie prowadziła kontrolę o charakterze selektywnym" - powiedział wojewoda Jacek Brzozowski. Wyjaśnił, że nie będzie kontrolowany każdy pojazd przekraczający granicę.

"(...) będziemy profilować takie pojazdy do kontroli, którymi mogą być przewożeni nielegalnie migranci z kierunku litewskiego i łotewskiego" - powiedział płk Andrzej Stasiulewicz.

Wojewoda dodał, że osoby, które będą chciały przekraczać granicę w sposób legalny - jak to określił - "po prostu będą to robiły". Żadnych utrudnień mają nie odczuć np. rolnicy, którzy uprawiają swoje pola po obu stronach granicy polsko-litewskiej. "Będą po prostu mogli pracować tak, jak do tej pory pracowali" - powiedział Brzozowski.

Do kontroli przygotowują się terytorialsi. "Aktualnie trwają czynności przygotowawcze, osiągamy gotowość, prowadzimy rekonesans rejonu przyszłych działań i w niedzielę osiągniemy gotowość do realizacji zadań wsparcia straży granicznej" - powiedział dowódca 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Mieczysław Gurgielewicz.

Przy kontrolach będą też przez całą dobę pracować policjanci. Rzecznik podlaskiej policji mł. insp. Tomasz Krupa powiedział, że policjanci będą realizować zadania, które wyznaczy SG, ale też np. kierować ruchem w miejscach, gdzie będą przywrócone kontrole.(PAP)

kow/ swi/ mark/ lm/